Już w najbliższą środę krakowscy radni zajmą się uchwałą przygotowaną przez grupę radnych z Komisji Edukacji. Zakłada ona podniesienie wysokości dodatku za wychowawstwo dla nauczycieli zatrudnionych w przedszkolach.
Przypomnijmy. Od 2019 roku wysokość dodatku za wychowawstwo regulowana jest ustawowo. Kwota jaka przysługuje nauczycielowi z tego tytułu nie może być niższa niż 300 zł miesięcznie. Tyle tylko, że ustawa mówi o wychowawcach klas, a pomija tych zatrudnionych w przedszkolach. Wysokość ich dodatków nadal ustalają samorządy i nie ma tu dolnej, ani górnej granicy. W Krakowie od wielu lat dodatek dla nauczycieli w przedszkolach wynosi 300 zł na grupę, a ponieważ w grupie zwykle zatrudnionych jest dwoje nauczycieli, każdy otrzymuje po 150 zł brutto miesięcznie. I to właśnie chcą zmienić krakowscy radni.
Uchwałę w tej sprawie przygotowali radni z Komisji Edukacji. Zapisali oni w swoim projekcie, że dodatek powinien wynieść 200 zł miesięcznie. W uzasadnieniu czytamy, że o zainicjowanie zmian wysokości dodatku wnioskowali do Komisji przedstawiciele związków zawodowych.
- Komisja Edukacji wychodząc naprzeciw oczekiwaniom środowiska nauczycielskiego proponuje zwiększenie dodatku do kwoty 200 złotych - napisali radni w uzasadnieniu.
Podczas ostatniego posiedzenia Komisji Edukacji radni postanowili jednak złożyć poprawkę do swojego projektu. Proponują w niej kwotę 300 zł na jednego nauczyciela.
CZYTAJ TAKŻE: Wiemy, ile wyniesie wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela po majowej podwyżce.
Jak tłumaczy Agata Tatara, przewodnicząca Komisji Edukacji w związku z ostatnimi wydarzeniami, nauczyciele w przedszkolach mają znacznie więcej pracy. Ma to związek z koniecznością zapewnienia opieki większej liczbie dzieci w grupie, w tym maluchom pochodzącym z Ukrainy, które zwykle nie znają języka polskiego.
Na tym samym posiedzeniu komisji poprawkę do projektu złożył również prezydent miasta, który zaproponował kwotę 250 zł. Jak tłumaczy w uzasadnieniu do poprawki prezydent Jacek Majchrowski, zmiany zaproponowane przez niego również wychodzą naprzeciw oczekiwaniom środowiska nauczycieli i zmniejszają dysproporcję między wysokością dodatku funkcyjnego dla nauczyciela opiekującego się oddziałem przedszkolnym, a wychowawcą klasy.
- Charakter pracy wychowawcy w klasie I-III szkoły podstawowej oraz nauczyciela oddziału
przedszkolnego jest zbliżony - zauważa prezydent. - A wymagane kwalifikacje do zajmowania stanowiska nauczyciela w ogólnodostępnych przedszkolach i szkołach podstawowych są identyczne.
Kwota dodatku zaproponowana przez prezydenta oznacza wydatki z budżetu miasta na poziomie 5 mln złotych rocznie, propozycja radnych zaprezentowana w autopoprawce to ponad 7,5 mln zł rocznie.
Radni zajmą się projektem już na najbliższej sesji 13 kwietnia.
- Nauczyciele w przedszkolach czekają na sprawiedliwość - zaznacza Witold Woźniak, szef oddziału ZNP Kraków-Podgórze.
Warszawscy nauczyciele nie dostaną więcej
A jak sytuacja wygląda w innych miastach? W Warszawie nauczyciel, któremu powierzono opiekę nad oddziałem przedszkolnym, otrzymuje dodatek funkcyjny w kwocie 190 zł. To się na razie nie zmieni. Jak poinformował nas stołeczny ratusz "biorąc pod uwagę obecną sytuację w kraju i wyzwania z nią związane nie jest planowane podwyższanie tej kwoty".W przedszkolach prowadzonych przez Poznań dodatek za wychowawstwo wynosi 300 zł. - Obecnie nie planujemy podniesienia tej kwoty - mówi Hanna Janowicz, kierowniczka I Oddziału Organizacji Szkół i Placówek Oświatowych Wydział Oświaty UMP.