Petycja Młodych Demokratów pojawiła się dziś na stronie petycjeonline.pl. W ciągu kilku godzin podpisało ją ponad 200 osób.
Kurator aktywna politycznie
Autorzy petycji przypominają liczne rasistowskie i homofobiczne wypowiedzi Barbary Nowak. Piszą, że są poważnie zaniepokojeni sposobem zarządzania oświatą w Małopolsce.“Pani Barbara Nowak przez cały okres sprawowania funkcji Małopolskiego Kuratora Oświaty pozostaje aktywna politycznie, często wypowiadając się na tematy bieżące w mediach społecznościowych czy udzielając wywiadów - czytamy w petycji. - Nasze poważne zaniepokojenie budzi fakt, że część jej wypowiedzi ma charakter mocno kontrowersyjny, a niekiedy nawet wulgarny (...) Znaczna część jej wypowiedzi ma charakter politycznej publicystyki, lekceważącej uznawane w świecie dane naukowe”.
Dyscyplinarki wedle osobistych preferencji?
Twórcy petycji podnoszą również sprawę postępowań dyscyplinarnych wszczynanych przeciwko małopolskim nauczycielom (informowaliśmy o tym w ubiegłym tygodniu). Piszą, że w wyniku porozumienia z wojewodą, małopolska kurator ma ogromny wpływ na sprawy dyscyplinarne prowadzone w województwie.“(...) Kurator otrzymała uprawnienia powoływania zarówno rzeczników dyscyplinarnych, jak i członków komisji dyscyplinarnych, którzy orzekają w sprawach wszczynanych przez rzeczników. Co więcej, pani Kurator otrzymała prawo, wyrażania bądź niewyrażania zgody na każde postępowanie. Powoduje to, że może osobiście wpływać na postępowania dyscyplinarne nauczycieli zarówno poprzez decyzje personalne, jak i blokowanie bądź wszczynanie spraw wedle swoich osobistych preferencji - czytamy w petycji. - Obawę, że takie sytuacje mają miejsce potęguje fakt, że Komisja Odwoławcza przy Ministrze Edukacji kilkukrotnie mocno skrytykowała sposób procedowania spraw dyscyplinarnych w Małopolsce. Wnoszono w nich m.in. bezpodstawne zarzuty nie wskazując faktycznych okoliczności czynu, który miałyby wypełniać znamiona zarzucanego przewinienia dyscyplinarnego. Sugeruje to, że część spraw może być prowadzona w czyimś prywatnym interesie i być motywowana chęcią zdyskredytowania bądź wywarcia określonego wpływu na nauczyciela czy też, co gorsza, motywowana chęcią zarobku. Na mocy rozporządzenia Ministra Edukacji rzecznicy dyscyplinarni otrzymują bowiem wynagrodzenie za każde wszczęte postępowanie, a przewodniczący składów orzekających komisji za każde wydane orzeczenie, bez względu na to, czy są one zasadne czy nie”.
Autorzy petycji apelują do ministra edukacji i wojewody o “jak najszybsze odwołanie Barbary Nowak ze stanowiska Małopolskiego Kuratora Oświaty i powołanie na to stanowisko osoby otwartej, kompetentnej, opanowanej, kulturalnej i przede wszystkim mającej szacunek dla każdego człowieka”.
To nie pierwszy taki wniosek
W 2018 roku podpisy pod petycją o odwołanie Nowak zbierali działacze KOD, Nowoczesnej i Platformy Obywatelskiej. Wówczas powodem był Twitterowy wpis Nowak na temat tego, że po obozie Auschwitz powinni oprowadzać “tylko polscy licencjonowani przez IPN przewodnicy!”Rok później wniosek o odwołanie Nowak wysłało do minister Anny Zalewskiej ponad 40 organizacji społecznych, powodem była kolejna kontrowersyjna wypowiedź Nowak, tym razem na temat podpisanej przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego deklaracji na rzecz społeczności LGBT. „Czy Rafał Trzaskowski poinformował czym lgbt jest naprawdę? CZY WSPOMNIAŁ, ŻE TO PROPAGOWANIE MIĘDZY INNYMI PEDOFILII? - napisał wówczas na Twitterze Nowak.
W ubiegłym roku podpisy pod kolejną petycją o odwołanie Nowak ze stanowiska zbierali uczniowie, rodzice i nauczyciele. Również chodziło w niej o homofobiczne wypowiedzi kuratorki z Krakowa.
Żadna z tych akcji nie spotkała się z reakcją ze strony wojewody małopolskiego czy też ministra edukacji. Czy tym razem będzie inaczej? We wrześniu ubiegłego roku Nowak mówiła na naszych łamach, że wielokrotnie słyszała ze strony swoich zwierzchników, że może stracić stanowisko. Mimo to nie została odwołana, bo - jak sama twierdzi - ma duże poparcie społeczne.
Niemal 57 tysięcy zł nagród w uznaniu wkładu pracy
Wygląda na to, że Barbara Nowak ma również spore poparcie wojewody i jest przez niego sowicie nagradzana. W ciągu 5 ostatnich lat otrzymała prawie 57 tys. zł w formie nagród.W 2016 roku, kiedy dopiero zaczynała pracę na stanowisku kuratora otrzymała z rąk wojewody 13,4 tys. zł nagrody, rok później nagroda wzrosła do 15 tys. zł.
Wywołało to oburzenie parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej. Senator Bogdan Klich wprost mówił, że nagroda Barbarze Nowak się nie należy. - Pani kurator upolityczniła małopolską szkołę, doprowadziła do kryzysu organizacyjnego w wielu liceach i szkołach podstawowych - grzmiał Klich w mediach, a Krystyna Szumilas, była minister edukacji dodawała: – W kontekście tego, co pani Nowak wyprawia jako kurator, ta nagroda jest skandalem.
Być może te głosy sprawiły, że rok później Barbara Nowak otrzymała z rąk wojewody “jedynie” 7 tys. zł.
W 2019 roku wszystko jednak wróciło do normy i kurator odebrała 11 tys. zł nagrody. W ubiegłym roku, mimo szalejącej pandemii i związanych z tym kłopotów budżetowych, Nowak dostała 10,5 tys. zł.
Wojewoda nie chce jednak zdradzić za co konkretnie Nowak jest co roku nagradzana. Biuro prasowe podaje jedynie, że nagrody są przyznawane kuratorce “w uznaniu jej wkładu pracy w realizację zadań na zajmowanym stanowisku, związanych z funkcjonowaniem Kuratorium Oświaty”.