Aktualności

Na ten dzień z niecierpliwością czekało ponad 7800 uczniów, którzy w tym roku próbowali swoich sił w rekrutacji do krakowskich liceów, techników i szkół branżowych. Miasto przygotowało dla nich 9828 miejsc - 4540 w liceach, 3775 w technikach i 1513 w szkołach branżowych I stopnia.

Listy z nazwiskami osób zakwalifikowanych, ale także nie zakwalifikowanych można znaleźć na stronach internetowych szkół. Uczniowie, którzy zostali przyjęci od jutra do wtorku mają czas na potwierdzenie woli nauki w danej szkole. W tym roku nie będzie prowadzona rekrutacja uzupełniająca. Jak zaznacza krakowski magistrat w przypadku kandydatów, którzy nie zostaną przyjęci do szkół w postępowaniu rekrutacyjnym, o przyjęciu będzie decydował dyrektor szkoły, podobnie jak to było w poprzednich latach.

Sprawdziliśmy, jak wyglądała rekrutacja do najbardziej obleganych krakowskich szkół.

Jak co roku, uczniowie z największą liczbą punktów próbowali się dostać do V LO im. Augusta Witkowskiego. Najsłabszy kandydat, który został zakwalifikowany do tej szkoły miał 164,95 pkt. Najtrudniej było zostać uczniem klasy 1E (matematyczno-fizyczno-informatycznej), w której kandydat z najniższym wynikiem miał 184,4 pkt.

Aby zostać uczniem klasy 1E (z językiem polskim, historią i wosem) w VI LO trzeba było mieć minimum 156 punktów (na 200 możliwych do zdobycia), ale już do klas dwujęzycznych nie dostał się uczeń, który miał mniej niż 165,75 pkt.

W IV LO najtrudniej było się dostać do klasy 1A (matematyczno-fizyczno-informatycznej), gdzie najsłabszy kandydat miał 160,25 pkt. Najmniej wymagająca była klasa 1E (z językiem angielskim, niemieckim i wos-em), tu najsłabszy uczeń miał 145,25 pkt.

W I LO im. Bartłomieja Nowodworskiego najłatwiej było się dostać do klasy 1K (z językiem polskim, historią oraz łaciną i kulturą antyczną) - wystarczyło mieć 143,75 pkt. Najtrudniej natomiast mieli kandydaci do dwóch klas matematyczno-biologiczno-chemicznych - 1C i 1D, w których ostatni kandydat na liście miał 169,65 pkt.

W II LO im. Króla Jana III Sobieskiego kandydat, który dostał się z najsłabszym wynikiem miał 151,85 pkt (do klasy 1H), najlepszymi wynikami musieli się tu wykazać kandydaci do klasy 1C, najsłabszy z nich miał 172,9 pkt.


W VIII LO najsłabszy kandydat (w klasie 1F z językiem polskim, historią i językiem angielskim) miał 157,6 pkt. Najtrudniej było się dostać do klas 1C i 1D (matematyczno-fizyczno-informatycznych), gdzie najsłabszy wynik to 163,2 pkt.

W X LO najwyższy próg punktowy - 155,95 - był w klasie 1G (matematyczno-fizyczno-informatycznej), najniższy - 146,5 - w klasie 1A (z językiem polskim, angielskim i historią).  

W XIII LO poprzeczka była zawieszona najwyżej w klasie 1B (matematyczno-geograficznej), gdzie ostatni kandydat na liście miał 153,45 pkt. Najmniej punktów musiał mieć kandydat do klasy 1E (humanistycznej) - ostatnia osoba na liście miała 142,25 pkt. 

W XLII LO (dawne Gimnazjum nr 2 przy ul. Studenckiej) najtrudniej było zostać uczniem klasy 1C (z matematyką, informatyką i językiem angielskim jako przedmiotami wiodącymi) gdzie ostatni kandydat na liście miał 159,65 pkt. Łatwiej było w klasie 1D, gdzie przedmiotami wiodącymi będą język polski, historia i wos - ostatnia osoba na liście miała 144 pkt.

W Technikum Łączności nr 14, czyli najbardziej obleganym krakowskim technikum, najtrudniej było się dostać do klas prowadzących kształcenie w zawodzie technik programista (ostatni kandydat na liście miał 175,05 pkt.), a najłatwiej do klas o profilu technik teleinformatyk (ostatni kandydat miał 116,9 pkt).

W Technikum Elektryczno-Elektronicznym nr 7 do klasy 1F (technik elektryk) wystarczyło mieć 101,65 pkt. Do klasy technik programista - 149,95 pkt.