Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".

x

Aktualności

Epizodyczna podwyżka dla nauczycieli od maja do grudnia

22.03.2022

Anna Kolet-Iciek redakcja@miastopociech.pl

Epizodyczna podwyżka dla nauczycieli od maja do grudnia

Fot. pixabay.com

Do Sejmu trafił poselski projekt ustawy, który zakłada wzrost średniego wynagrodzenia nauczycieli o 4,4 proc. od maja tego roku. Podwyżka ma obowiązywać jedynie do końca grudnia. - To przepis epizodyczny - czytamy w uzasadnieniu do ustawy.


Pod projektem, który wpłynął dziś do Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży podpisali się posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Do ich reprezentowania w pracach nad projektem ustawy
została upoważniona Lidia Burzyńska. To ta sama posłanka, która w lutym podczas debaty sejmowej nad obywatelskim projektem ustawy zwiększającej wynagrodzenie nauczycieli, który powstał z inicjatywy ZNP mówiła: - Przedstawiony projekt jest sytuacją dość kuriozalną.

Dalej przekonywała, że rząd PiS wspiera i dostrzega nauczycieli. Wyliczała też, że od 2018 roku ich pensje wzrosły o ponad 28 procent; nauczyciele stażyści otrzymują jednorazowy dodatek w wysokości 1000 zł, a wychowawcy w przedszkolach mają ustawowo zagwarantowany dodatek w kwocie 300 zł miesięcznie.

Te same wyliczenia znalazły się w uzasadnieniu do zaprezentowanej właśnie ustawy. Tym razem posłowie PiS zwracają jednak uwagę, że “obecny poziom wynagrodzeń nauczycieli nie jest dostatecznie motywujący”.

W ustawie proponują, by od 1 maja do 31 grudnia 2022 średnie wynagrodzenie nauczycieli wzrosło o 4,4 proc.

To, jak wyliczają, pozwoli osiągnąć nauczycielom następujące średnie wynagrodzenie:
dla:
nauczyciela stażysty – 3 693,46 zł,
nauczyciela kontraktowego – 4 099,74 zł,
nauczyciela mianowanego – 5 318,58 zł,
nauczyciela dyplomowanego – 6 795,97 zł

Pieniądze na ten cel, w wysokości 1,67 mld zł, mają pochodzić z rezerwy celowej budżetu państwa, przeznaczonej na zmiany systemowe w finansowaniu jednostek samorządu terytorialnego, w tym w finansowaniu zadań oświatowych.

W uzasadnieniu posłowie tłumaczą, że nauczyciele mieli otrzymać znaczące podwyżki od września tego roku, ale “w związku z brakiem poparcia środowiska oświatowego dla planowanych przez rząd istotnych zmian systemowych w zakresie statusu zawodowego nauczycieli (...) niezbędne jest podwyższenie wynagrodzeń nauczycieli niezależnie od zmian systemowych statusu tej grupy zawodowej”.

Przypomnijmy. Resort edukacji obiecywał nauczycielom podwyżki, ale w zamian proponował podniesienie nauczycielskiego pensum o kilka godzin w tygodniu. Na to nie było zgody środowiska oświatowego i negocjacje ze związkami zawodowymi zostały zerwane.

Proponowana obecnie podwyżka w wysokości 4,4 proc. ma obowiązywać wyłącznie od 1 maja do 31 grudnia. Nauczyciele mają dostać wyższe wynagrodzenie najpóźniej do końca czerwca z wyrównaniem od 1 maja. W ustawie posłowie zaznaczają, że wprowadzany przez nich przepis ma charakter epizodyczny.

Czy wyższe wynagrodzenie nauczyciele będą dostawać również w przyszłym roku? Tego nie wiadomo. Jak czytamy w uzasadnieniu do projektowanych zmian “utrzymanie w 2023 r. poziomu średniego wynagrodzenia nauczycieli obowiązującego w 2022 r. będzie wymagało podwyższenia od dnia 1 stycznia 2023 r. kwoty bazowej dla nauczycieli”.

Zdaniem ZNP, zawarta w projekcie ustawy podwyżka nie jest satysfakcjonująca dla środowiska.
– To częściowa realizacja postulatów ZNP. Oferowana podwyżka nie uratuje sytuacji w szkołach i nie rozwiąże kryzysu, z jakim się zmagamy. ZNP będzie zabiegał o zdecydowanie większe pieniądze na wzrost wynagrodzeń w oświacie – skomentował Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP na oficjalnym portalu związku.

Uczący nie kryją oburzenia propozycją posłów PiS.

- Na bogato! - kpi nauczycielka na jednej z facebookowych grup. - Muszę przygotować porządny, gruby zeszyt, aby móc zaplanować, na co wydam ten majątek.

A inni dodają:
- Przy takiej inflacji i szalejących cenach to kpina.
- Nie nazywajcie tego podwyżką, raczej 1/3 waloryzacji.
- Kpina i tym zapisem pokazują gdzie mają nauczycieli.

23 marca o godz. 12.00 odbędzie się pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy

Komentarze (2)

Kia
26.05.2022 10:46
Zapytajcie pana Czarnka, o ile zwiększyło się jego pensum, skoro -jak piszą- otrzymał 60% podwyżki. Jakie są efekty jego pracy i całego tego rzadu. Usunęli godzinę karcianą, a teraz ją dodają… zabrali stażystom dodatek na zagospodarowanie wielkości 2 czy 3 pensji, a dodali jednorazowy dodatek w kwocie 1000 złotych… do podstawy programowej dopisali stos archaicznych lektur, np. dziewiętnastowieczne Quo vadis (bo tam męczą chrześcijan). Zero efektów, dzieci przestały chodzić na religię i do kościoła, uczniowie przemęczeni nadmiarem materiału, klasy przeładowane, rodzice przeklinający rządzących… Uszy bolą słuchać. A pan Czarnek dostał podwyżkę!
Kk
06.04.2022 20:50
Czrnek i Rydzyk do jednego wora

Dodaj komentarz

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

made in osostudio