Aktualności
Kto zarabia najwięcej w Ministerstwie Edukacji i Nauki? Będziecie zaskoczeni
03.06.2022
Myśleliście, że Przemysław Czarnek jest najlepiej opłacanym urzędnikiem w podległym sobie resorcie? Okazuje się, że nie. Są tacy, którzy zarabiają znacznie więcej od niego.
Sprawdziliśmy, na jakie pensje mogą liczyć przedstawiciele kierownictwa Ministerstwa Edukacji i Nauki.
Oprócz ministra Czarnka, w resorcie oświaty zatrudnionych jest pięciu wiceministrów: Marzena Machałek, Włodzimierz Bernacki, Wojciech Murdzek, Dariusz Piontkowski i Tomasz Rzymkowski.
Wszyscy oni są posłami lub - jak Włodzimierz Bernacki - senatorami. Wszyscy oni mają zatem obowiązek składania jawnych oświadczeń majątkowych. W internecie właśnie zostały opublikowane dokumenty za ubiegły rok. Czego można się z nich dowiedzieć? Chociażby tego, że wiceminister Dariusz Piontkowski jest wyjątkowo oszczędną osobą, a żona wiceministra Bernackiego podarowała mężowi 120 tys. zł, choć pracuje jako nauczycielka w małej wiejskiej szkole.
Wiemy też, ile zarobili w ubiegłym roku minister i jego wiceministrowie za pracę w resorcie edukacji. I tu zaskoczenie. Przemysław Czarnek jest najgorzej opłacanym członkiem ścisłego kierownictwa MEiN. W ubiegłym roku zarobił 139 689 zł, co średnio miesięcznie daje raptem 11 640 zł netto.
Nieco więcej od Czarnka zarabia wspomniany już Włodzimierz Bernacki. W ubiegłym roku otrzymał 158 380 zł, a więc 13 198 zł miesięcznie.
Kolejne miejsce, jeśli chodzi o wysokość uposażenia, należy do wiceministra Rzymkowskiego. Ten w resorcie edukacji zarobił 161 545 zł, czyli 13 462 zł.
Nieco więcej otrzymał Dariusz Piontkowski. W ubiegłym roku wiceminister zarobił 172 197 zł, co miesięcznie daje pensję w wysokości 14 349 zł netto.
Marzena Machałek, która w resorcie pełni funkcję pełnomocnika rządu do spraw wspierania wychowawczej funkcji szkoły i placówki, edukacji włączającej oraz kształcenia zawodowego w ubiegłym roku zarobiła 178 448 zł, a więc 14 870 zł miesięcznie.
Okazuje się, że najlepiej zarabiającym członkiem kierownictwa resortu edukacji jest …Wojciech Murdzek, który odpowiada za sprawy związane z reformą funkcjonowania instytutów badawczych.
To najmniej znany z wiceministrów, który bardzo rzadko pojawia się w mediach i na oficjalnych resortowych imprezach. Choć trzeba przyznać, że w ostatnich dniach nieco się uaktywnił. Zwłaszcza Dzień Dziecka był dla niego wyjątkowo pracowity. 1 czerwca odwiedził Szkołę Podstawową nr 4 w Strzegomiu. “Spotkanie było okazją do rozmów o przyszłości i wyzwaniach, jakie pojawiły się w związku z przyjmowaniem do szkół dzieci z Ukrainy” - czytamy na oficjalnym facebookowym profilu MEiN.
W tym samy dniu Murdzek był też z wizytą w Szkole Podstawowej im. Astrid Lindgren w Zastrużu, gdzie wziął udział w Dniu Patronki oraz w 10-leciu nadania szkole imienia. "Spotkanie było również okazją do rozmów z uczniami oraz nauczycielami" - głosi facebookowy wpis na profilu MEiN.
Również 1 czerwca wiceminister znalazł czas, by wziąć udział w otwarciu Uniwersyteckiego Centrum Wsparcia Badań Klinicznych z Ośrodkiem Faz Wczesnych na Uniwersytecie Medycznym im. Piastów Śląskich we Wrocławiu. - Cywilizacyjną potrzebą jest tworzenie takich ośrodków, które są wyposażone w najnowocześniejszy sprzęt medyczny - powiedział wiceminister podczas swojej wizyty.
Wcześniej Murdzek, który z wykształcenia jest inżynierem elektronikiem, przez 12 lat był prezydentem Świdnicy. Pełnił też funkcję sekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju oraz ministra nauki i szkolnictwa wyższego. Związany był z ugrupowaniem Jarosława Gowina. Kiedy w sierpniu 2021 roku Gowin został wyrzucony z rządu przez Mateusza Morawieckiego, Murdzek ogłosił podanie się do dymisji z funkcji wiceministra edukacji. Premier dymisji nie przyjął, a następnego dnia polityk wystąpił z Porozumienia. Obecnie jest posłem PiS.
A ile Wojciech Murdzek zarobił w ubiegłym roku? Za swoją pracę w resorcie edukacji otrzymał 183 600 zł, czyli 15 300 zł miesięcznie. Do tego trzeba doliczyć ponad 42 tys. zł w ramach diety parlamentarnej. Murdzek ma na koncie 110 tys. zł oszczędności. Jest też właścicielem dwóch domów - 212 m2 o wartości 700 tys. zł i 139,4 m2 o wartości 350 tys. zł oraz mieszkania 27,17 m2 o wartości 145 tys. zł. Jeździ Fordem S-max z 2014 r.
Komentarze (1)
Wkurzona do granic wytrzymałości!!! 03.06.2022 19:53 |
Aż się nóż w kieszeni otwiera, gdy się czyta ile zarabiają te darmozjady! W oświacie zapaść, nauczyciele żyją z pensji głodowych, a oni zarabiają krocie! Nauczycielom przyznano 4,4 procent podwyżki. To kpina, poniżanie i plucie w twarz! Dlaczego pozwalamy na takie traktowanie? To dyskryminowanie zawodu nauczyciela! Policjanci wzięli L4 i dostali, co chcieli , kontrolerzy lotów też, pracownicy medyczni - średnio 30 procent podwyżki. Masakra, co się wyrabia w tym kraju. Za chwilę trzeba będzie rzeczywiście iść do lasu zbierać chrust, bo na węgiel już człowieka nie stać. Bardziej zeszmacić nas- nauczycieli już się nie da!
|
Newsletter
Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.
RANKINGI szkół
Ranking krakowskich szkół podstawowych 2022
RANKINGI szkół
Ranking warszawskich szkół podstawowych 2022
Szkoły podstawowe
Te krakowskie szkoły wypadły najlepiej na egzaminie z matematyki 2022
Szkoły podstawowe
Te krakowskie szkoły wypadły najlepiej na egzaminie z j. angielskiego 2022
Ukraińscy uczniowie w Polsce
Baza darmowych materiałów dla uczniów z Ukrainy i polskich nauczycieli
Newsletter
Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.
- najczęściej
czytane - najczęściej
komentowane