Projekt nowelizacji ustawy o prawie oświatowym, zwany „lex Czarnek”, który zwiększy uprawnienia kuratorów oświaty trafił już pod obrady sejmowych komisji: Edukacji Nauki i Młodzieży oraz Obrony Narodowej. Na 8 grudnia zaplanowano drugie czytanie projektu, a już dzień później ustawa ma być głosowana.
Nowe prawo dotyczy - jak zaznacza projektodawca - “wzmocnienia roli organu sprawującego nadzór pedagogiczny w tym w szczególności kuratora oświatowego”.
O tym, że "Lex Czarnek" nabiera rozpędu poinformowała na Twitterze posłanka KO Krystyna Szumilas.
„Lex Czarnek jak burza przechodzi przez Sejm, nagle i bez względu na konsekwencje” – napisała była minister edukacji.
Sprawę na Twitterze skomentował również Krzysztof Baszczyński, wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego:
"Projekt niszczy autonomię szkół, zakładając dyrektorom kaganiec - napisał - Projekt ma zapisy które pozwalają ministrowi na przekazywanie do ZUS pełnych danych o chorych n-lach. Pełna inwigilacja-strach się bać!!!"
Lex Czarnek już w Sejmie.
— Krzysztof Baszczyńsk (@KBaszczynsk) November 30, 2021
Projekt niszczy autonomie szkół,zakładając dyrektorm kaganiec,daje nadzorowi kurat.ogromne uprawnienia.
Projekt ma zapisy które pozwalają ministrowi na przekazywanie do ZUS pełnych danych o chorych n-lach(co kwartał).
Pełna inwigilacja-strach się bać!!!
Jakie są główne założenia "Lex Czarnek"?
1. Z 3 do 5 zwiększa się liczba głosów kuratora oświaty w postępowaniu konkursowym na dyrektora szkoły czy przedszkola. Samorząd nadal będzie dysponował trzema głosami, a dwa będą mieć tak jak obecnie przedstawiciele rady pedagogicznej i rady rodziców, a po jednym przedstawiciele organizacji związkowych. W praktyce głosy kuratora mogą przesądzić o wyborze szefa placówki.2. Jeśli kandydata nie uda się wyłonić w konkursie, samorząd nie będzie mógł powołać dyrektora samodzielnie, niezbędna będzie pozytywna opinia kuratora.
3. Kurator będzie mógł złożyć wniosek do organu prowadzącego o odwołanie dyrektora w czasie roku szkolnego i to bez wypowiedzenia, jeśli „nie zrealizuje on w ostatecznym terminie wskazanym przez kuratora zaleceń wynikających z przeprowadzonych czynności z zakresu nadzoru pedagogicznego”.
4. Jeśli organ prowadzący nie zastosuje się do woli kuratora wówczas „wygaśnięcia powierzenia stanowiska dyrektora szkoły dokona organ sprawujący nadzór pedagogiczny”. Droga do odwołania dyrektora w ciągu kilku tygodni będzie wyglądać tak: kurator przeprowadza kontrolę w szkole, stwierdza uchybienia, jak chociażby zabranie dzieci na lekcję o Konstytucji, czy przedstawienie w teatrze; wydaje zalecenia pokontrolne; następnie ocenia, że nie zostały zrealizowane i występuje z wnioskiem o odwołanie dyrektora, a kiedy samorząd odmawia sam odwołuje szefa placówki.
5. Sporo kontrowersji wzbudza również zapis mówiący o tym, że wszystkie zajęcia prowadzone w szkole przez stowarzyszenia czy inne organizacje pozarządowe będą musiały uzyskać pozytywną opinię kuratora oświaty.
Małopolska kurator już straszy dyrektorów
Choć przepisy nie weszły jeszcze w życie małopolska kurator oświaty już straszy dyrektorów. Wczoraj na łamach “Dziennika. Gazety Prawnej” poinformowała, że przygląda się, którzy dyrektorzy zdecydowali się na wyjście z uczniami na spektakl “Dziady” do Teatru im. Słowackiego.– Podczas kontroli będę wydawała stosowne zalecenia, aby placówki nie wybierały się w takie miejsce – zapowiedziała.
Działanie niezgodne z aktualną linią Partii dyrektor będzie mógł podjąć tylko dwa razy: pierwszy i ostatni
- W tym miejscu łączą się dwa wątki - komentuje wypowiedź małopolskiej kuratorki Jarosław Pytlak, dyrektor Zespołu Szkół STO na Bemowie. - Otóż w myśl LEX Czarnek dyrektor, który nie wykona zaleceń pokontrolnych, będzie mógł być usunięty ze stanowiska, nawet przy sprzeciwie organu prowadzącego. Czyli, działanie niezgodne z aktualną linią Partii będzie mógł podjąć tylko dwa razy: pierwszy i ostatni. Po pierwszym – otrzyma zalecenie. Jeśli wychyli się ponownie, zostanie to zakwalifikowane jako niezastosowanie się do zalecenia. Procedury zajmą mniej niż miesiąc i będzie musiał poszukać sobie innej pracy. A wszystko w majestacie prawa - dodaje Pytlak.Chciałabym być pierwszym Dyrektorem skazanym z „Lex Czarnek”
Do projektowanych zmian odniosła się na swoim Facebooku również Jolanta Gajęcka, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 2 w Krakowie."Pandemia szaleje paraliżując twórczą pracę… Załatwianie bieżących spraw eliminuje rozwój… Kwarantanna i zdalne…. Jedni wracają, inni zaczynają…. Ruch w interesie, a my wspólnie z Sanepidem i Wydziałem Edukacji rwiemy włosy z głowy…. Tylko kuratorium jakoś tak nieobecne… (...) A obok tego wszystkiego, jakby inna rzeczywistość Rada Ministrów bawi się w najlepsze!
„Lex Czarnek” nabiera rumieńców, Projekty gotowe: kurator-dyktator, cenzura zajęć dodatkowych, marionetkowy dyrektor, a jak nie „z nami”, to stały rezydent zakładów karnych… Jeszcze tylko jak burza przez parlament (No może na chwilę spowolnienie w Senacie). Potem biurko Prezydenta. A tam… Chciałabym pomarzyć: PAD-Nadzieja…. A pewnie będzie, jak zwykle….
To może ja uprzedzę, bo chciałabym być pierwszym Dyrektorem skazanym z „Lex Czarnek”:
- kocham wszystkich, a nie tylko niektórych (również tych, którzy mi źle życzą),
- wierzę w Boga, ale nie w tego głoszonego przez TVP i tego z zaciśniętej pięści obrońców kościoła),
- uważam, że pokój jest większą wartością niż najsprawiedliwsza wojna,
- lubię, gdy Ludzie są ze mną dlatego, że mnie szanują, a nie dlatego, że się mnie boją,
- mam zwyczaj dawania drugiej szansy, nikogo nie skreślam,
- nie jestem w stanie zapobiec wszystkim nieszczęściom, za które chcecie mnie wsadzić,
- publiczne pieniądze wydaję z rozwagą i nie dołączę do tych, którzy są ponad tym,
….
Różaniec mam w kieszeni, a krzyżyk na szyi… Wszystko, czego potrzebuję mam więc przy sobie. Możecie przychodzić w każdej chwili… Życia mi trochę jeszcze zostało, ale w więzieniach też są Ludzie… Może ktoś mnie tam potrzebuje… Jeśli jednak pod moją nieobecność skrzywdzicie choć jedno Dziecko, to w tym lub w przyszłym świecie upomnę się… Zapamiętajcie!
Gra, w której stawką jest ludzkie życie, trwa w najlepsze…