O tym, że ukraińscy nauczyciele są zainteresowani podjęciem pracy w polskich szkołach pisaliśmy w środę. Iwo Wroński, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących im. J. Słowackiego w Krakowie mówił w rozmowie z nami, że na jego biurku leży mnóstwo podań o pracę od nauczycielek, które w ostatnich dniach przyjechały do Polski z Ukrainy.
- Co istotne, są one bardzo dobrze wykształcone - zaznacza Iwo Wroński. I dodaje: - Myślę, że ci nauczyciele są w stanie w krótkim czasie załatać ogromne luki kadrowe, które mamy w szkołach.
Kraków już tworzy bazę informacji o nauczycielach z Ukrainy chętnych do podjęcia pracy w polskich placówkach oświatowych. Na liście jest obecnie ponad 70 ofert. Znajdziemy tam nauczycieli matematyki, informatyki, biologii, chemii, czy języka angielskiego. Są tu również psycholodzy, psychoterapeuci, wychowawcy przedszkolni, wuefiści i nauczyciele edukacji wczesnoszkolnej.
- Często są to osoby mające wieloletnie doświadczenie w pracy z dziećmi i młodzieżą, a także kompetencje przydatne zwłaszcza w związku z aktualną sytuacją - zauważa Anna Domańska, dyrektorka krakowskiego Wydziału Edukacji.
Urząd publikując oferty prosi dyrektorów szkół o wzięcie ich pod uwagę w przypadku chęci zatrudnienia osób jako asystentów kulturowych, pomocy nauczyciela lub w innym charakterze.
Elastyczne zatrudnianie matek ukraińskich
Minister edukacji Przemysław Czarnek dziś rano na antenie RMF FM był pytany między innymi o to, czy osoby przybywające do nas z Ukrainy będą mogły pracować w polskich szkołach nie tylko na stanowisku nauczyciela wspomagającego w klasach przygotowawczych dla ukraińskich uczniów, ale również jako nauczyciele przedmiotowi w polskim systemie.- Gdyby oni chcieli lub musieli zostać dłużej w Polsce, czy będą mieli szansę wkroczyć na polski rynek pracy nauczycielskiej? - zapytał ministra prowadzący audycję Robert Mazurek.
- Tak jest - odpowiedział Przemysław Czarnek. - W specustawie mamy delegację ustawową do rozporządzenia, które będę mógł wydać, które będzie regulowało tego rodzaju procedurę. Będzie ona bardzo elastyczna w uznawaniu uprawnień nauczycielskich nauczycieli ukraińskich, również tych, którzy są wśród matek, które przyszły z dziećmi z Ukrainy. To wszystko przed nami w najbliższych dniach.
- Elastyczne zatrudnianie matek ukraińskich czy Ukraińców, którzy przychodzą do nas na stanowiskach pomocy nauczycielskiej i nauczycieli, to jest coś, co już jest w specustawie i będzie w rozporządzeniu wydanym na podstawie specustawy - dodał minister edukacji.