Aktualności

Przemysław Czarnek, minister edukacji narodowej poinformował dziś o tym, jak będą wyglądać egzaminy w 2022 oraz w 2023 roku. Konferencja, która miała pierwotnie rozpocząć się o godzinie 14, wystartowała dopiero po 15 i trwała nieco ponad 9 minut.

Minister w ekspresowym tempie poinformował o ważnych zmianach czekających uczniów i nauczycieli i nie odpowiedział na żadne pytanie przesłane przez dziennikarzy.

Egzaminy nie są zagrożone

Z wypowiedzi ministra dowiedzieliśmy się, że tegoroczne egzaminy nie są zagrożone. Odbędą się w maju, stacjonarnie w szkołach. Szef resortu oświaty przypomniał, że na maturze nie będzie obowiązkowych ustnych egzaminów, a przystąpienie do egzaminu z jednego przedmiotu dodatkowego na poziomie rozszerzonym nie będzie obowiązkowe. Zarówno matura, jak i egzamin ósmoklasisty mają być łatwiejsze.

Dalej minister gładko przeszedł do egzaminów planowanych na 2022 rok. Poinformował, że będą one przeprowadzone według tych samych zasad, co tegoroczne.

Bez czwartej części egzaminu ósmoklasistów

A więc, w przypadku egzaminu ósmoklasisty uczniowie będą musieli przystąpić tylko do trzech obowiązkowych egzaminów: z języka polskiego, matematyki i języka obcego. Zrezygnowano więc z testu z dodatkowego przedmiotu. O to apelowało do ministerstwa wiele środowisk. Powstała nawet petycja w tej sprawie. 

Minister poinformował dziś, że czwarta część egzaminu ósmoklasisty zostanie wprowadzona być może dopiero w 2024 roku, ale i to nie jest jeszcze przesądzone, bo jak zaznaczył Czarnek “o tym będziemy decydować później”.

Przyszłoroczny egzamin ósmoklasisty również odbędzie się w maju, bo jak stwierdził minister taki termin się sprawdza.

Arkusze egzaminacyjne zostaną przygotowane na podstawie wymagań egzaminacyjnych z grudnia ubiegłego roku. To znaczy, że egzamin - tak jak w tym roku - będzie łatwiejszy, a uczniowie dostaną do rozwiązania mniej zadań.

Matura w 2022 roku będzie łatwiejsza

Przyszłoroczna matura również zostanie przeprowadzona na podstawie wymagań egzaminacyjnych, a więc również będzie łatwiejsza. Zrezygnowano też z obowiązkowych ustnych egzaminów, zostaną przeprowadzone jedynie dla chętnych. Uczniowie będą musieli przystąpić do jednego egzaminu z przedmiotu dodatkowego na poziomie rozszerzonym, ale nie trzeba go będzie zdać, żeby otrzymać świadectwo maturalne.

Egzaminy w 2023 roku bez specjalnych ulg

Minister Czarnek poinformował też o zmianach na egzaminach w 2023 roku.

Tu uczniowie nie będą już mogli liczyć na większe ulgi. Co prawda, na sprawdzianie ósmoklasistów (który również odbędzie się w maju) nadal nie będzie egzaminu z przedmiotu dodatkowego, ale pozostałe testy zostaną przeprowadzone zgodnie z podstawą programową z 2017 roku, czyli egzamin będzie już trudniejszy.

Podobnie będzie na maturze w 2023 roku. Przestaną obowiązywać ulgi jeśli chodzi o trudność zadań, a arkusze zostaną przygotowane zgodnie z podstawą programową z 2018 roku.

W 2023 roku na maturę wrócą obowiązkowe egzaminy ustne. Trzeba będzie też przystąpić do jednego egzaminu na poziomie rozszerzonym, ale bez obowiązku zdania (tj. uzyskania co najmniej 30 procent punktów). Dopiero od 2025 roku MEiN chce wprowadzić obowiązek zdania egzaminu z przedmiotu dodatkowego.

Jak zaznacza resort edukacji “ewentualne decyzje dotyczące zawężenia zakresu wiadomości i umiejętności sprawdzanych w zadaniach egzaminacyjnych w 2023 r. będą podejmowane – w zależności od sytuacji epidemicznej – w roku szkolnym 2021/2022”.