Strona główna » Aktualności » “Nauczyciel ma troszeczkę więcej czasu wolnego”

Aktualności

“Nauczyciel ma troszeczkę więcej czasu wolnego”

24.01.2019

Nauczyciele są oburzeni wypowiedzią premiera Mateusza Morawieckiego, który stwierdził, że mają troszeczkę więcej czasu wolnego od innych pracujących osób. - Od premiera oczekujemy faktów a nie stereotypów o pracy nauczycieli - mówią przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Dwa największe związki zawodowe zrzeszające nauczycieli przygotowują się do strajku. Żądają podwyżek wynagrodzeń. ZNP domaga się 1000 zł dla każdego uczącego, “Solidarność” mówi o 650 zł i zapowiada przeprowadzenia akcji protestacyjnej 15 kwietnia, czyli w pierwszym dniu egzaminu ósmoklasisty.

Do tej pory negocjacje płacowe były prowadzone wyłącznie z przedstawicielami Ministerstwa Edukacji Narodowej. Szef rządu, mimo próśb ze strony związkowców, nie spotkał się jeszcze z nauczycielami. Zamiast tego udzielił wywiadu w TVP1. Pytany o nauczycielskie podwyżki stwierdził: Nauczyciel ma troszeczkę więcej czasu wolnego w porównaniu do innych osób pracujących, ale nauczyciel chce więcej zarabiać.

Te słowa oburzyły środowisko. Według ZNP, premier powiela stereotypy na temat pracy nauczycieli, a przeprowadzone kilka lat temu badania mówią, że nauczyciele są jedną z najbardziej zapracowanych grup zawodowych w Polsce.

Według raportu przygotowanego przez Instytut Badań Edukacyjnych uczący pracują średnio 47 godzin w tygodniu.

Przygotowując swój raport, naukowcy sprawdzili, ile czasu zajmuje nauczycielom 54 czynności zawodowych. Po podliczeniu wyników okazało się, że kluczowe dla czasu pracy nauczycieli są czynności z tzw. wielkiej piątki - prowadzenie lekcji, przygotowanie do lekcji, prowadzenie innych zajęć z uczniami (zajęcia pozalekcyjne), przygotowanie zajęć pozalekcyjnych i sprawdzanie prac.

Tylko tym pięciu czynnościom nauczyciele poświęcają średnio 35 godzin w tygodniu, w tym 16 godzin na prowadzenie lekcji, 3 godziny na prowadzenie innych zajęć, prawie 8 godzin na przygotowanie lekcji, 3 godziny na przygotowanie zajęć pozalekcyjnych i ponad 5 godzin na sprawdzanie prac uczniów.
Do tego dochodzą inne czynności, co daje tygodniowo 46 godzin i 40 minut.

- Od premiera oczekujemy faktów, a nie stereotypów na temat pracy nauczycieli - zaznaczają związkowcy i odsyłają Mateusza Morawieckiego do lektury raportu IBE.

Anna Kolet-Iciek
Fot. Fotolia