Nauczyciele są jedną z grup zawodowych, która szczególnie dotkliwie odczuła wejście w życie Polskiego Ładu. Na początku stycznia wielu z nich otrzymało niższe wynagrodzenia niż się spodziewało. Niektórzy zobaczyli na swoich kontach nawet o kilkaset złotych mniej. Początkowo rząd zaprzeczał, że taka sytuacja ma miejsce. Minister edukacji Przemysław Czarnek przekonywał, że kuratorzy nie zgłaszali mu tego problemu więc sprawy nie ma. Potem rządzący przyznali, że jednak jest, ale nie dotyczy dużej liczby uczących.
- Widzimy, że mogło dojść w kilku miejscach do złego naliczenia zaliczki na podatek dochodowy. Jest to jednak sprawa incydentalna, a w przytłaczającej większości nauczyciele otrzymali tyle samo pieniędzy co w grudniu - stwierdził na konferencji prasowej rzecznik rządu Piotr Müller.
Jednocześnie zapowiedział, że nauczyciele, którzy dostali niższe styczniowe pensje już w lutym otrzymają wyrównanie. Tak się jednak nie stało.
Z danych zebranych przez małopolski oddział Związku Nauczycielstwa Polskiego wynika, że w lutym zamiast wyrównań nauczyciele otrzymali kolejny cios. Tym razem obniżono ich wypłaty za godziny ponadwymiarowe.
Zamiast wyrównań kolejne obniżki
- W przeprowadzonej przez nas ankiecie aż 64 proc. nauczycieli odpowiedziało, że nic nie wie na ten temat, by dostało obiecane wyrównania, a 25 proc. przyznało, że zmieniło się również ich wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe - poinformowała dziś podczas konferencji prasowej Hanna Jakubek, wiceprezes małopolskiego okręgu ZNP.- Nie są to może duże kwoty, bo od 1 do 5 zł za jedną godzinę w zależności od stopnia awansu zawodowego, ale miesięcznie daje to od 20 do 100 zł straty - dodała Jakubek.
Z ankiety przeprowadzonej przez ZNP w dniach od 4-9 lutego, w której wzięło udział 1068 osób wynika, że aż 31 proc. nauczycieli również w lutym otrzymało niższe wynagrodzenia. - Padają kwoty od 70 do nawet 500 zł. Najczęściej jest to o 200-300 zł mniej - mówi Hanna Jakubek i dodaje, że o stratach mówią zwłaszcza osoby, które pracują w więcej niż jednej szkole.
Nauczyciele mają też prawo do tzw. trzynastej pensji, która wpływa na ich konta między styczniem, a końcem marca. Jedna czwarta ankietowanych przez ZNP otrzymała już swoją trzynastkę i tu również spotkało ich rozczarowanie. - 11 procent nauczycieli określiło, że dostało mniej od 70 do 600 zł. W komentarzu jedna z nauczycielek napisała: cały rok przepracowałam bez L4 i otrzymałam 500 zł mniej niż się spodziewałam - mówi Jakubek.
Czemu zarabiam mniej, skoro pracuję tyle samo
Przedstawicielka ZNP zaznacza, że w wypowiedziach, jakich w ankiecie udzielali nauczyciele widać zniechęcenie i niezadowolenie. Niskie kwoty wypłat powodują brak motywacji do pracy. Dla wielu uczących paski wypłat są niezrozumiałe, zaznaczają, że trudno jest im się połapać w Polskim Ładzie, mówią że mają z tym problem nawet szkolne księgowe.- Nasza się rozchorowała po tych wszystkich wyliczeniach - przyznaje jedna z ankietowanych nauczycielek.
- Nawet nie wiem jak to liczyć - dodaje inna, - więc nigdy nie wiem, ile mi wpłynie na konto. Trudno jest planować życie, jak się nie wie, ile się zarobi.
- Czemu zarabiam mniej, skoro pracuję tyle samo - pyta bezradnie kolejna z ankietowanych osób.
Zbliża się poważny kryzys w oświacie
Arkadiusz Boroń, szef małopolskiego okręgu ZNP zaznacza, że w związku z Polskim Ładem obawia się fali odejść z zawodu. - Wielu nauczycieli jest w wieku emerytalnym lub mają uprawnienia do świadczeń kompensacyjnych. We wrześniu możemy mieć poważny kryzys w oświacie, podobny do tego w służbie zdrowia - mówi Boroń. I zauważa: - Pierwszy raz w powojennej historii nauczyciele zarobili mniej. Przyzwyczajeni jesteśmy, że nasze wynagrodzenia nie rosną, ale w tym roku po raz pierwszy dostaliśmy mniej.Hanna Jakubek: - Rozmawiałam niedawno z kolegą nauczycielem fizyki. To tak zwany latający Holender, który ma po 2-3 godziny w kilku szkołach. On traci pieniądze objeżdżając te wszystkie szkoły, a dodatkowo traci na wynagrodzeniu i już stwierdził, że od września rezygnuje, bo jemu to się po prostu nie opłaca. Obawiam się, że podobnie postąpi wielu nauczycieli i będziemy mieć poważny kryzys.