Nauczyciele do końca mieli nadzieję, że uda się przeforsować w Sejmie ustawę podwyższającą ich zarobki o 20 proc. Tak się jednak nie stało. Przeciwko przyznaniu im wyższych pensji zagłosowało 231 posłów, w tym cały klub PiS, a wśród nich przedstawiciele resortu edukacji: Przemysław Czarnek, Dariusz Piontkowski, Tomasz Rzymkowski i Marzena Machałek.
Za podwyżkami opowiedzieli się posłowie partii opozycyjnych. Tym razem przeciw (a więc za podwyżkami) był również poseł Konfederacji Artur Dziambor, choć jeszcze wczoraj przekonywał nauczycieli: “Wkręca się was, że można uchwalić tak gigantyczną podwyżkę dla grupy zawodowej 530 tys. ludzi. Możnaby, ale kosztem likwidacji 13 i 14 emerytury albo 500+”.
Jeszcze zanim doszło do głosowań, posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zawnioskowała o wprowadzenie do porządku obrad informacji ministra edukacji Przemysława Czarnka na temat faktycznych wynagrodzeń nauczycieli. - Bo to co mówi minister w mediach przypomina opowieści z mchu i paproci - stwierdziła posłanka Lewicy.
Dodała, że wynagrodzenia nauczycieli są tak niskie, że z roku na rok coraz więcej pedagogów odchodzi z zawodu.
- Dostaje Wysoka Izba drugą szansę na podniesienie płac nauczycieli, tak jak tego potrzebują i na co zasługują. Apeluję, nie zmarnujcie tej szansy - prosiła posłów Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
CZYTAJ TAKŻE:
_thumb.jpg)
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek nie zgodziła się jednak na uzupełnienie porządku obrad. Przepadł też wniosek posłanki KO Krystyny Szumilas o przerwę i “ponowne przemyślenie przez rząd decyzji o wzroście nauczycielskich wynagrodzeń”.
- Zamiast budować prestiż nauczycieli, lekceważycie ten zawód i degradujecie. Udajecie, że zależy wam na dobrej edukacji, a tak naprawdę sprowadzacie pensje nauczycieli do pensji minimalnej - zauważyła Krystyna Szumilas.
Odrzucenie przez Sejm senackich poprawek do Karty nauczyciela oznacza, że w okresie od maja do grudnia uczący otrzymają zaledwie 4,4 proc. podwyżki, co da im wzrost wynagrodzeń o 130 zł dla nauczyciela stażysty, o 133 zł dla nauczyciela kontraktowego, o 152 zł dla nauczyciela mianowanego i o 178 zł dla nauczyciela dyplomowanego.