Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".

x

Aktualności

Prezydent nadal waha się w sprawie lex Czarnek. Czy to dobry znak?

15.02.2022

Anna Kolet-Iciek redakcja@miastopociech.pl

Prezydent nadal waha się w sprawie lex Czarnek. Czy to dobry znak?

Fot. Anna Schmidt-Fic, Iga Kazimierczyk, Olgierd Porębski

Prezydent Andrzej Duda nadal nie podjął decyzji w sprawie lex Czarnek. Wciąż zastanawia się, czy podpisać ustawę i prawdopodobnie będzie nad tym myślał do ostatniej chwili. Taki wniosek płynie ze spotkania, do jakiego doszło dziś w Kancelarii Prezydenta RP.


Przedstawiciele inicjatywy “Wolna szkoła”: Iga Kazimierczyk z Fundacji "Przestrzeń dla edukacji"; nauczycielka z Poznania Anna Schmidt-Fic oraz Olgierd Porębski, przewodniczący rady rodziców w jednej z podwarszawskich szkół spotkali się dziś z sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Bogną Janke. Rozmowy dotyczyły nowelizacji ustawy oświatowej zwanej lex Czarnek, która od 9 lutego czeka na decyzję prezydenta Dudy.

Przeciwko jej wejściu w życie od kilku miesięcy protestuje ponad 100 organizacji społecznych, nauczycielskich czy rodzicielskich działających pod wspólnym hasłem “Wolna Szkoła”.

Przedstawiciele inicjatywy ocenili, że dzisiejsze spotkanie było “owocne” i “merytoryczne”, a także “miłe i serdeczne”. - Pani minister powiedziała, że oczywiście nie może nam niczego obiecać, a prezydent cały czas zastanawia się, co zrobić z ustawą i prawdopodobnie będzie się zastanawiał do ostatniej chwili, czyli do 3 marca. Otrzymaliśmy też zapewnienie, że pan prezydent bardzo wnikliwie rozważa wszystkie głosy, które do niego docierają w tej sprawie - relacjonowali po spotkaniu przedstawiciele “Wolnej Szkoły”.

Poprosili minister Janke, by ich argumenty zostały przekazane nie tylko prezydentowi, ale również jego żonie i usłyszeli zapewnienie, że tak się stanie.

- Przedstawiliśmy całą listę argumentów, dlaczego lex Czarnek nie powinno wejść do szkół - mówiła Iga Kazimierczyk tuż po zakończeniu spotkania. - Rozmawialiśmy głównie o roli rodziców, zwracaliśmy uwagę, że ta ustawa ogranicza ich rolę w szkole, bo to nie oni będą decydować, w jakich zajęciach mają uczestniczyć ich dzieci, a kurator dostanie możliwość blokowania inicjatyw rodzicielskich.

Anna Schmidt-Fic, dodała: - Zwróciliśmy uwagę na to, że szkołom grozi zubożenie oferty i obniżenie jakości edukacji. Mówiliśmy o tym, że nastroje w środowisku nauczycielskim są bardzo złe i o tym, że ta ustawa nie rozwiązuje ani jednego problemu polskiej szkoły, która po pandemii jest w dramatycznie trudnym momencie.

Olgierd Porębski zwrócił natomiast uwagę na fakt, że lex Czarnek spowoduje gigantyczny rozrost biurokracji i sparaliżuje prace kuratoriów oświaty. - Dostaną do zaopiniowania tysiące dokumentów, których nawet nie będą w stanie przeczytać, więc albo będą podejmować decyzje po ich pobieżnym przejrzeniu, albo będą zaniedbywać inne swoje obowiązki - zaznaczył Porębski.

Podczas spotkania pojawił się również wątek ustawy przygotowanej przez prezydenta Andrzeja Dudę już w lipcu 2020 roku. Zakłada ona, podobnie jak lex Czarnek, że na wejście do szkoły jakiejś organizacji zgodę muszą wydać wszyscy rodzice uczniów w ogólnoszkolnym referendum. W odróżnieniu od ustawy ministra edukacji w projekcie prezydenckim nie ma mowy o konieczności zaakceptowania takich zajęć przez kuratora oświaty. - Sami podczas spotkania położyliśmy na stole tę ustawę - przyznała Iga Kazimierczyk, - bo uważamy, że choć ma ona swoje wady, to jednak jej intencją jest wzmocnienie głosu rodziców w szkole. Natomiast lex Czarnek osłabia ten głos, bo to kurator ma decydować, jakie treści będą przekazywane w szkołach.

Co może zrobić prezydent?

Zgodnie z prawem prezydent może podpisać ustawę przyjętą przez Parlament, może skierować ją do Trybunału Konstytucyjnego lub w całości odrzucić, czyli zawetować.

Sejm może odrzucić weto prezydenta, ale potrzebna jest do tego większość kwalifikowana 3/5 głosów w obecności minimum połowy ustawowej liczby posłów. W Sejmie zasiada 460 posłów. Do odrzucenia weta Andrzeja Dudy potrzebne jest (przy obecności wszystkich posłów) 276 głosów. Klub Prawa i Sprawiedliwości dysponuje jedynie 228 głosami. W odrzuceniu weta partii rządzącej nie pomogliby nawet posłowie Kukiz’15 i niezrzeszeni, którzy wcześniej poparli ustawę.

Dodaj komentarz

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

RANKINGI szkół

Ranking krakowskich szkół podstawowych 2022

RANKINGI szkół

Ranking warszawskich szkół podstawowych 2022

Szkoły podstawowe

Te krakowskie szkoły wypadły najlepiej na egzaminie z matematyki 2022

Szkoły podstawowe

Te krakowskie szkoły wypadły najlepiej na egzaminie z j. angielskiego 2022

Ukraińscy uczniowie w Polsce

Baza darmowych materiałów dla uczniów z Ukrainy i polskich nauczycieli

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

  • najczęściej
    czytane
  • najczęściej
    komentowane

made in osostudio