Strona główna » Aktualności » Reakcja na to ogłoszenie pokazuje skalę kryzysu w oświacie

Aktualności

Reakcja na to ogłoszenie pokazuje skalę kryzysu w oświacie

11.10.2021

Anna Kolet-Iciek redakcja@miastopociech.pl

Reakcja na to ogłoszenie pokazuje skalę kryzysu w oświacie

Fot. fotolia.com

Wbrew temu co sądzi minister edukacji, w szkołach i przedszkolach brakuje rąk do pracy. Czasem, by otrzymać posadę nie trzeba mieć nawet odpowiedniego wykształcenia. Wystarczą chęci i zapał do pracy z dziećmi.

“Witam, szukam pracy jako pomoc nauczyciela nie mam wykształcenia, dlatego na razie pomoc nauczyciela ale to co mam to ogrom pozytywnego nastawienia pogodne usposobienie i chęć pracy z maluchami jestem ciepła kochająca osobą z mnóstwem pomysłów na minutę , zatańczę zaśpiewam, potworze na papierze i z papieru a i kiedyś trochę na gitarze grałam, angielski bardzo dobry yes jak trzeba to i za panią Mikołajowa się przebiore waga w sam raz mam 31 lat i prywatnie mama Bliźniat więc wiem co to podzielność uwagi uważam że wiek 3-4 lata to super wiek na rozwój przez zabawę ale i duża potrzeba emocjonalna bliskości której takie bąble potrzebują. Umiem obserwowac i wsluchiwac się w potrzeby dzieci i to na czym mi zależy to to aby też czas był dla dzieci jak najmilszym doświadczeniem. Chciałabym znaleźć pracę na dłużej i od przyszłego roku zacząć studia w tym kierunku jestem gotowa na rozwój a przede wszystkim ciężka pracę za adekwatna do wykonywanych obowiązków i zaangażowania stawkę w dzielnicach: Włochy, Ursus, blisko Okęcia może być Janki Raszyn lub Nadarzyn itp.
Rozważę również pracę na salach zabaw oraz w klubach malucha, żłobkach ( jestem gotowa zrobić odpowiednie kursy) z wolnymi weekendami, ale najchętniej przedszkole gdyż w tym kierunku chce wiązać swoją przyszłość w razie co proszę o priv” - takie ogłoszenie pojawiło się kilka dni temu na jednej z facebookowych grup dla nauczycieli szukających pracy (pisownia oryginalna).

Chwilę później autorka posta mogła już przebierać w ofertach. Dostała zaproszenie do pracy w szkolnej świetlicy, kilku prywatnych przedszkolach, samorządowym żłobku... Propozycji było tak dużo, że - jak sama przyznała - nie była w stanie na wszystkie odpowiedzieć.

- Potrzebujemy właśnie kogoś takiego jak Pani na Targówku - napisała jedna z osób.

- Zapraszamy do przedszkola w Brwinowie pod Warszawą

- Zapraszamy do Przedszkola Borowina

- Powiększamy zespół tworzący Szumi Las i Otulina, zapraszam do kontaktu

- Czytałam, czytałam i miałam taką ogromną nadzieję, że na końcu zobaczę Wrocław!! A tak, pozostaje mi życzyć Pani znalezienia idealnego miejsca dla siebie!! - skomentowała kolejna osoba.

O tym, że w szkołach i przedszkolach brakuje rąk do pracy pisaliśmy kilka tygodni temu. Z wyliczeń Związku Nauczycielstwa Polskiego wynika, że w całym kraju brakuje ok. 10 tys. nauczycieli. Na stronie małopolskiego kuratorium oświaty jest blisko 700 aktywnych ogłoszeń o pracę. Poszukiwani są przede wszystkim nauczyciele języka angielskiego, polskiego, matematyki i nauczania początkowego. Rekordowo dużo, bo aż 120, jest ofert pracy dla nauczycieli wychowania przedszkolnego.

Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty bagatelizuje problem. Pytana o szkolne wakaty na antenie Radia Kraków odparła:

- To niezrozumiała historia dzisiaj, opowiadanie, jak ciężko jest z pracą w szkole. Jakby było tak źle to bym słyszała. Sprawa jest porównywalna z ubiegłym rokiem. Nic nie wiem, żeby były braki i potrzeba zatrudniania nauczycieli. Od dawna są braki. Uczelnie pracują nad tym, żeby kierować oferty do studentów. Poradzimy sobie.

W podobnym tonie wypowiadają się przedstawiciele ministerstwa edukacji.

- Wrzesień to pierwszy miesiąc nowego roku szkolnego, stąd normalnym zjawiskiem jest ruch kadrowy, kiedy to dyrektorzy szkół dostosowują plany lekcji i ustalają organizację pracy w szkole. W bazach ofert pracy dla nauczycieli, prowadzonych przez kuratoria oświaty, obserwujemy zmieniającą się liczbę ogłoszeń o wolnych miejscach pracy, jednak co do zasady liczba ta utrzymuje się na tym samym poziomie, co w latach ubiegłych - zaznacza Anna Ostrowska, rzeczniczka prasowa MEiN.