Ministerstwo edukacji przygotowało rozporządzenie w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli. Ma to związek z planowanymi od maja tego roku podwyżkami. Ile zarobią polscy nauczyciele?
W ubiegłym tygodniu Sejm przyjął nowelizację ustawy Karta Nauczyciela, zakładającą wzrost wynagrodzeń nauczycieli. Posłowie PiS, którzy przygotowali projekt ustawy zaproponowali uczącym podwyżkę średniego wynagrodzenia w wysokości 4,4 proc. od maja do grudnia tego roku. Ich zdaniem, przyczyni się to do podniesienie prestiżu zawodu nauczyciela.
W trakcie prac nad ustawą posłowie Koalicji Obywatelskiej zaproponowali, by wzrost wynagrodzenia wyniósł 10 proc. Na to nie zgodzili się jednak posłowie PiS, podobnie jak na propozycję 6-procentowej podwyżki. Przepadła również propozycja przedstawiona przez Związek Nauczycielstwa Polskiego dotycząca wzrostu wynagrodzenia nauczycieli o 20 proc. Taką poprawkę na prośbę ZNP zgłosiła posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
W trzecim czytaniu posłowie Zjednoczonej Prawicy odrzucili tę propozycję stosunkiem głosów 228 do 223.
Teraz ustawą zajmie się Senat. ZNP zapowiada, że ponownie zostanie zgłoszona poprawka zakładająca zwiększenie wynagrodzenia nauczycieli o 20 proc. z wyrównaniem od stycznia tego roku.
ZOBACZ TAKŻE:

Choć prace nad nowelizacją ustawy nie zostały jeszcze zakończone, minister edukacji już przygotował i wysłał do konsultacji projekt rozporządzenia określający nowe stawki wynagrodzenia zasadniczego.
I tak, od maja tego roku nauczyciel z tytułem magistra i przygotowaniem pedagogicznym ma zarabiać:
Stażysta 3079 zł brutto
Nauczyciel Kontraktowy - 3167 zł brutto
Nauczyciel mianowany - 3597 zł brutto
Nauczyciel dyplomowany - 4224 zł brutto
Kiedy jednak porówna się propozycje ministerstwa z obecnie obowiązującymi stawkami wynagrodzenia zasadniczego trudno oprzeć się wrażeniu, że z podniesieniem prestiżu nie ma to wiele wspólnego.
I tak, nauczyciel stażysta ma zarobić o 130 zł więcej; kontraktowy o 133 zł więcej, mianowany o 152 zł więcej, a dyplomowany o 178 zł więcej.
Nastroje wśród nauczycieli są coraz bardziej bojowe.
- Czy naprawdę nie można zorganizować jednodniowego strajku ostrzegawczego? - pyta jeden z uczących w mediach społecznościowych. - To już się nie robi śmieszne! Wszystko idzie w górę, a nam proponują podwyżkę, za którą kupię sobie papier toaletowy.
Przypomnijmy. Oprócz wynagrodzenia zasadniczego, którego minimalną wysokość określa minister edukacji w rozporządzeniu, nauczyciele otrzymują też dodatki. Są one określone w Karcie nauczyciela. Jest ich kilkanaście: za wysługę lat, funkcyjne (wynikający z pełnienia funkcji kierowniczej, dla opiekuna stażu, dla wychowawcy klasy, nauczyciela doradcy, nauczyciela konsultanta), motywacyjny, za warunki pracy, za uciążliwość pracy, za pracę w porze nocnej, do dodatków wliczane są również nagrody jubileuszowe, nagrody ze specjalnego funduszu nagród, trzynastki, odprawy emerytalno-rentowe i odprawy z tytułu rozwiązania stosunku pracy.
Do tego doliczyć należy również wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe i doraźne zastępstwa. Wysokość części dodatków przepisy uzależniają od wysokości wynagrodzenia zasadniczego (np. dodatek stażowy i wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe) – wzrost wynagrodzenia zasadniczego spowoduje automatyczny wzrost składników od niego zależnych. O wysokości innych dodatków decydują samorządy w regulaminach wynagradzania. Spośród kilkunastu dodatków zapisanych w KN nauczyciele zwykle otrzymują nie więcej niż 2-3.