W sieci pojawiło się oświadczenie majątkowe Włodzimierza Bernackiego, który jest jednym z pięciu wiceministrów w resorcie edukacji i jednocześnie pełnomocnikiem rządu do spraw monitorowania wdrażania reformy szkolnictwa wyższego i nauki. Bernacki jest także senatorem PiS i to właśnie Kancelaria Senatu opublikowała jego ostatnie oświadczenie majątkowe.
Wynika z niego, że wiceminister ma 23 tys. zł oszczędności i jest współwłaścicielem domu o powierzchni 150 m2., który wycenił na 500 tys. zł.
Bernacki nie ma samochodu, ale w rubryce “składniki mienia ruchomego powyżej 10 tys. zł” wpisał … bibliotekę, w której - jak deklaruje - znajduje się ok. 9 tys. tomów.
W ubiegłym roku wiceminister zarobił ponad 278 tys. zł , co daje średnio miesięcznie ponad 23 tys. zł. Bernacki jest wykładowcą Uniwersytetu Jagiellońskiego i z tego tytułu zarobił w ubiegłym roku ponad 81 tys. zł (miesięcznie 6769 zł), jako senator otrzymał diety w wysokości niemal 38 tys. zł , a w resorcie edukacji zarobił ponad 158 tys. zł (czyli ponad 13 tys. zł miesięcznie).
CZYTAJ TAKŻE:

Do swojego oświadczenia majątkowego Bernacki wpisał również dochody żony, która jest nauczycielką języka polskiego i wiedzy o społeczeństwie w Szkole Podstawowej w Sierosławicach. W ubiegłym roku Ewa Bernacka zarobiła tam ponad 92 tys. zł, co średnio miesięcznie daje kwotę 7680 zł netto. Jak na nauczycielkę, to całkiem niezły dochód.
Senator i wiceminister zadeklarował również, że w ubiegłym roku otrzymał od żony … darowiznę w wysokości 120 tys. zł.
Z oświadczenia wynika też, że Bernacki od 2019 roku spłaca kredyt w wysokości 27 tys. zł, który zaciągnął z przeznaczeniem na darowiznę dla syna. Do spłaty zostało mu jeszcze ponad 20 tys. zł.
Jeszcze rok wcześniej Bernacki miał do spłacenia ponad 31 tys. franków szwajcarskich kredytu hipotecznego. W najnowszym oświadczeniu po tym zobowiązaniu nie ma już śladu.