Strona główna » Aktualności » Zdalna szkoła w Ukrainie uczy dzieci jak robić … koktajle Mołotowa. Jest też zadanie domowe

Aktualności

Zdalna szkoła w Ukrainie uczy dzieci jak robić … koktajle Mołotowa. Jest też zadanie domowe

15.03.2022

Anna Kolet-Iciek redakcja@miastopociech.pl

Zdalna szkoła w Ukrainie uczy dzieci jak robić … koktajle Mołotowa. Jest też zadanie domowe

fot. pexels.com

W programie ukraińskiej zdalnej szkoły znalazła się instrukcja przygotowania koktajli Mołotowa. Filmik udostępniło dzieciom ukraińskie ministerstwo oświaty. - Czy wy jesteś przy zdrowych zmysłach? - zastanawia się jedna z komentujących osób.

W poniedziałek na obszarze niemal całej Ukrainy wznowiono zdalną edukację. Ministerstwo oświaty przygotowało wspólna dla wszystkich uczniów platformę, na której zamieszczane są materiały edukacyjne. Resort tłumaczy, że wznowienie nauki ma “zapobiec nieodwracalnym stratom w edukacji”.

- W najtrudniejszym dla kraju czasie wspólnie z partnerami zebraliśmy wszystkie siły i środki, aby każdy miał dostęp do procesu edukacyjnego - poinformował minister oświaty i nauki Sergey Scarlet. - Musimy kontynuować proces edukacji przynajmniej w tych regionach, gdzie jest to możliwe i sytuacja na to pozwala - dodał.

Z przygotowanej platformy edukacyjnej mogą korzystać zarówno uczniowie pozostający w Ukrainie, jak i ci przebywający poza granicami swojego państwa. Wystarczy komputer lub smartfon i dostęp do internetu.

Udostępnione materiały to między innymi lekcje online, cyfrowe wersje podręczników, czy edukacyjne filmy umieszczone na youtube. Wśród nich znalazł się filmik z rysunkową instrukcją przygotowania koktajli Mołotowa. “Na kolejnej lekcji szkoły online dowiesz się o robieniu koktajli” - poinformowało ministerstwo na swoim facebookowym profilu.

Z filmu uczniowie dowiadują się, jak przyrządzić miksturę, którą następnie można zniszczyć rosyjski czołg. Na koniec autorzy produkcji proponują dzieciom zadanie domowe: “Zaproście przyjaciół na cocktail party”.

Nie wszystkim rodzicom spodobał się temat lekcji. - Czy wy jesteś przy zdrowych zmysłach? - denerwuje się jedna z komentujących osób. Inna przypomina, że wykorzystywanie dzieci do walki jest niezgodne z prawem.

Pojawiają się jednak i takie głosy: “Skończyłem szkołę 25 lat temu, ale bardzo dobrze pamiętam lekcje, kiedy montowaliśmy i demontowaliśmy broń, wciąż uczyliśmy się wkładania i wyjmowania amunicji. Myślę, że te lekcje są przydatne! - napisał jeden z komentujących na facebookowym profilu ministerstwa.