Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".

x

Aktualności

Zdaniem ministra edukacji, słabsze wyniki matur to efekt ubiegłorocznego strajku

11.08.2020

Anna Kolet-Iciek redakcja@miastopociech.pl

Zdaniem ministra edukacji, słabsze wyniki matur to efekt ubiegłorocznego strajku
26 procent tegorocznych maturzystów oblało egzamin dojrzałości, to więcej niż w ubiegłym roku, kiedy matury nie zdało niespełna 20 proc. uczniów. Zdaniem ministra edukacji Dariusza Piontkowskiego może to być efekt … ubiegłorocznego kilkutygodniowego strajku nauczycieli.



Bywało lepiej, ale i gorzej

Centralna Komisja Egzaminacyjna opublikowała dziś wyniki tegorocznej matury, którą uczniowie po raz pierwszy w historii zdawali w czerwcu, a nie w maju. Choć czasu na naukę dostali więcej niż ich koledzy w poprzednich latach, a do tego nie musieli przystępować do egzaminów ustnych, to jednak ich wyniki nie zachwycają. Maturę ze wszystkich przedmiotów obowiązkowych zdało 74 proc. piszących. Nieco lepiej jest w liceach, gdzie sukces odniosło 81 proc. zdających, a słabiej w technikach, gdzie egzaminu nie zdało aż 38 proc.

Część uczniów (17 proc.) ma jeszcze szansę na poprawkę we wrześniu, bo nie zaliczyło tylko jednego z trzech obowiązkowych przedmiotów. Ci, którzy nie zdali z dwóch lub trzech przedmiotów (jest ich w sumie niemal 9 proc.) do matury będą mogli przystąpić dopiero za rok.

- Bywało lepiej, ale i gorzej - skomentował tegoroczne wyniki dr Marcin Smolik, szef CKE.

Sprawdziliśmy. W ciągu ostatnich 10 lat, najgorzej z maturą poradzili sobie uczniowie w 2014 roku, egzamin zdało wówczas 71 proc. uczniów, rok później ten odsetek wyniósł tyle co obecnie, czyli 74 proc.
W ubiegłym roku świadectwo dojrzałości uzyskało 80,5 proc. absolwentów szkół ponadgimnazjalnych. Ponad 86 proc. w liceach i ponad 70 proc. w technikach.

To wina strajkujących nauczycieli?

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej, na której prezentowane były wyniki matury minister edukacji Dariusz Piontkowski stwierdził, że słabszy rezultat może być efektem … ubiegłorocznego strajku nauczycieli. - Przez kilka tygodni nie odbywały się wówczas zajęcia i widocznie uczniowie nie przyswoili sobie całego materiału - stwierdził minister. Dodał też, że na wynik mogła mieć wpływ pandemia i “ogólne rozprężenie wśród uczniów”, którzy nie dość dobrze wykorzystali dany im czas.

Minister Piontkowski zapewnił też, że wystąpił już o dodatkowe środki do premiera Mateusza Morawieckiego na organizację zajęć wyrównawczych dla uczniów, którzy podczas pandemii i zdalnego nauczania nie zdołali opanować wymaganego materiału. Na początku roku szkolnego nauczyciele mają zbadać zapotrzebowanie wśród swoich uczniów na tego typu zajęcia.

Nie znają "Wesela"?

Dr Marcin Smolik tłumaczył z kolei, że na egzaminie z języka polskiego dużo więcej osób niż zwykle otrzymało bardzo słabe noty z wypracowania. - Mogła mieć na to wpływ lektura, która się pojawiła w rozprawce, czyli “Wesele”, widocznie uczniowie nie znali go tak dobrze, jak powinni - zauważył dr Smolik. 

Tak brzmiał temat tegorocznego wypracowania maturalnego

W efekcie egzamin z języka polskiego uczniowie zdali ze średnim wynikiem 52 proc. w części podstawowej i 57 proc. w części rozszerzonej. Z matematyki: 52 proc. na poziomie podstawowym i 34 proc. na poziomie rozszerzonym. Z angielskiego, na który zdecydowało się niemal 94 proc. absolwentów: 71 proc. i 56 proc.

Tak wyglądała matura 2020

W tym roku, aby zdać maturę należało obowiązkowo przystąpić do trzech egzaminów pisemnych: z języka polskiego, matematyki i języka obcego nowożytnego i z każdego z tych przedmiotów uzyskać co najmniej 30 proc. możliwych do zdobycia punktów. Oprócz tego, każdy musiał też przystąpić do egzaminu z przynajmniej jednego przedmiotu dodatkowego na poziomie rozszerzonym (maksymalnie można było wybrać 6 takich przedmiotów), ale wynik tego egzaminu nie miał wpływu na zaliczenie matury. Uczniowie najczęściej wybierali język angielski, język polski, matematykę i geografię.

Tym razem, z powodu epidemii, zrezygnowano z przeprowadzania egzaminów ustnych. Mogli do nich przystąpić jedynie uczniowie, którym wynik tego egzaminu był potrzebny podczas rekrutacji na uczelnię zagraniczną. Takich zdających w całej Polsce było nieco ponad 400. 



Komentarze (8)

Obserwator
12.08.2020 13:28
No jasne Bo od strajku minęło tylko 14 miesięcy i biedni uczniowie nie mieli czasu żeby się uczyć
BELFERKA
12.08.2020 11:59
Niektórzy uczniowie w technikach są na granicy zdolności umysłowych do nauki w ogóle. Takich się przyjmuje, bo szkoła chce mieć uczniów, a potem jest użeranie się z nimi a na końcu niezdana matura i zdziwienie rodziców i rozliczanie przez dyrekcję nauczyciela, który 4 lata z takim delikwentem wojował, żeby robił cokolwiek.
Anna LUBELSKIE
12.08.2020 11:56
Zamiast dawać 500+ powinni 100 zł z tego dać na szkolę w której uczy się dziecko. Żeby płacić za kółka wyrównujące i rozwijające, przygotowujące do konkursów i do egzaminów. Sama biorę 500+ . Ale wolałabym żeby Konkretne KÓŁKA SZKOLNE były finansowane z tego.
Anna LUBELSKIE
12.08.2020 11:56
Zamiast dawać 500+ powinni 100 zł z tego dać na szkolę w której uczy się dziecko. Żeby płacić za kółka wyrównujące i rozwijające, przygotowujące do konkursów i do egzaminów. Sama biorę 500+ . Ale wolałabym żeby Konkretne KÓŁKA SZKOLNE były finansowane z tego.
Anna LUBELSKIE
12.08.2020 11:56
Zamiast dawać 500+ powinni 100 zł z tego dać na szkolę w której uczy się dziecko. Żeby płacić za kółka wyrównujące i rozwijające, przygotowujące do konkursów i do egzaminów. Sama biorę 500+ . Ale wolałabym żeby Konkretne KÓŁKA SZKOLNE były finansowane z tego.
Anna LUBELSKIE
12.08.2020 11:56
Zamiast dawać 500+ powinni 100 zł z tego dać na szkolę w której uczy się dziecko. Żeby płacić za kółka wyrównujące i rozwijające, przygotowujące do konkursów i do egzaminów. Sama biorę 500+ . Ale wolałabym żeby Konkretne KÓŁKA SZKOLNE były finansowane z tego.
Nauczycielka
12.08.2020 09:04
Nauczyciele tez są winni ataku stonki suszy i braku wody w Sudanie. Czy minister potrafi wziąć odpowiedzialność za cokolwiek czy tylko uaktywnia się przed wyborami by wspomóc partyjnego koleżkę.
Robert
12.08.2020 06:26
Jaki minister, takie wyniki matur

Dodaj komentarz

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

RANKINGI szkół

Ranking krakowskich szkół podstawowych 2022

RANKINGI szkół

Ranking warszawskich szkół podstawowych 2022

Szkoły podstawowe

Te krakowskie szkoły wypadły najlepiej na egzaminie z matematyki 2022

Szkoły podstawowe

Te krakowskie szkoły wypadły najlepiej na egzaminie z j. angielskiego 2022

Ukraińscy uczniowie w Polsce

Baza darmowych materiałów dla uczniów z Ukrainy i polskich nauczycieli

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

  • najczęściej
    czytane
  • najczęściej
    komentowane

made in osostudio