Składniki (porcja dla 2 osób):
Filet z kurczaka
Filet z kurczaka
2 łyżki sosu sojowego
4 gałązki mięty
1/3 łyżeczki imbiru, lepszy jest świeży
jedna mała papryczka chili
1 szklanka ryżu arborio (taki do risotta)
2 szklanki ciepłego bulionu
1 średnia cukinia
Kurczaka pokroić na dość cienkie kawałki. Zamarynować w sosie sojowym z dodatkiem posiekanej mięty i chili.
Kurczaka pokroić na dość cienkie kawałki. Zamarynować w sosie sojowym z dodatkiem posiekanej mięty i chili.
Ryż przesmażyć na niewielkiej ilości oliwy, zalać 2 szklankami ciepłego bulionu. Gotować 15 min. na małym ogniu co jakiś czas mieszając. Wiem, wiem, powiecie - kto w tych czasach ma czas na gotowanie bulionu. Ale i to nie jest takie znowu straszne. Najlepiej nieco wcześniej niż weźmiecie się za obiad, wstawić do gotowania włoszczyznę (marchewka, seler, pietruszka, por, kawałek kapusty), doprawić solą i pieprzem. Wystarczy, że pogotuje się tak 30 minut. Jeżeli nie macie bulionu to zalejcie po prostu ciepłą posoloną wodą. Lepsze to niż używanie bulionów z kostki.
Cukinie umyć, przekroić wzdłuż, łyżeczką wyciągnąć nasiona. Powstanie taka cukiniowa łódka. Wstawić do piekarnika, ustawić program grill (wtedy ustawcie kratkę na drugim poziomie od góry). Jeżeli nie macie tej funkcji w piekarniku to po prostu lekko podpieczcie cukinię do zrumienienia brzegów (można wykorzystać termoobieg). Piekarnik powinien być ustawiony na 200 stopni. Jakieś 15 minut wystarczy. Ale co jakiś czas nie zaszkodzi zerknąć, czy aby nie już.
Czyli mamy ryż bulgający, cukinia w piekarniku. Czas operacyjny 20 minut. Pozostało przesmażyć mięso. Na patelnie wlewamy odrobinę oliwy lub oleju, przesmażamy krótko mięso wraz z całą marynatą.
W tym samym momencie mamy gotowy ryż, który wykładamy na talerz. Z piekarnika wyciągamy cukinie do których nakładamy miętowe mięso. Można dodać oczywiście jakiejkolwiek sałaty, lub mieszanki sałat z dodatkiem sosu vinegaret i rodzynek. I tak po niespełna 30 minutach mamy gotowy, zdrowy obiad.