“Minister Przemysław Czarnek wziął udział w 85. Ogólnopolskiej Pielgrzymce Nauczycieli i Wychowawców na Jasną Górę. Wydarzenie przebiega pod hasłem „Błogosławiona Natalia Tułasiewicz Patronką Nauczycieli Polskich”. Częścią pielgrzymki są spotkania, konferencje oraz sympozjum poświęcone postaci Błogosławionej” - czytamy na oficjalnym profilu facebookowym resortu edukacji.
Według relacji zamieszczonej przez pracowników resortu w pielgrzymce biorą udział nie tylko nauczyciele, ale również wychowawcy i kuratorzy oświaty. Podczas spotkania minister miał dziękować nauczycielom za ich zaangażowanie i wskazywał, że postać bł. Natalii Tułasiewicz, która w marcu tego roku została ogłoszona patronką polskich nauczycieli może być inspiracją w ich codziennej pracy.
Nie wszystkim jednak spodobało się religijne zaangażowanie szefa resortu edukacji. Pod postem wywiązała się na ten temat ostra dyskusja.
“Pielgrzymki? To chyba sprawa prywatna, nie zadanie ministerstwa! Oddzielcie to, co boskie od tego, co cesarskie. Przestańcie instrumentalnie traktować Kościół i wiarę! To faryzeizm w czystej postaci! - napisała jedna z komentujących. I zaraz usłyszała w odpowiedzi: “Pojedź kobieto raz, zobacz, posłuchaj, podyskutuj, i to ty "przykleisz się do rzeczywistości", bo odklejona jesteś. I to bardzo”.
“Powinni się na tej pielgrzymce modlić o zmianę ministra. Niewiele to pomoże, ale może dotrze do niego że nie jest lubiany w oświacie” - zauważył kolejny komentujący.
A ktoś inny poradził: “Panie ministrze, proszę zostać księdzem i na odcinku kościoła się realizować. Dziękuję za rozpatrzenie mojej prośby”.
Nie brakuje też osób, które stają w obronie ministra. Jedna z nich napisała:
“JAK przeglądam te komentarze,TO MNIE SERCE BOLI. JAKA JEST NIENAWIŚĆ W NASZYM NARODZIE, DLA TAKIEGO WSPANIAŁEGO ROZWAŻNEGO, MĄDREGO I ODDANEGO DLA DOBRA EDUKACJI MINISTRA”.
Elementy przemocy symbolicznej
Do wpisu, który pojawił się na oficjalnym profilu MEiN odnieśli się edukatorzy zrzeszeni w grupie “Protest z Wykrzyknikiem”. Na swoim profilu facebookowym napisali: - Jak skomentować to wydarzenie? Napisać, że "bez komentarza", bo przecież komentuje się samo? Pocieszyć się gorzko, że na razie obowiązkowy udział w pielgrzymkach nie został wpisany do Karty Nauczyciela? Wśród nauczycieli i nauczycielek są osoby wierzące i zgodnie z Konstytucją RP mają one prawo do "uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie." Z zasady wolności sumienia może też korzystać pan Czarnek. A jednak w natręctwie propagowania wydarzeń będących uprawianiem kultu w oficjalnych komunikatach MEiN widzimy elementy przemocy symbolicznej i zatarcie granicy między pełnieniem funkcji publicznej a udziałem w praktykach religijnych.
Swój wpis nauczyciele opatrzyli hasztagami: #MinisterwPracyAleNaPielgrzymce, #MinisterReligiiNarodowej, #CzyMamyJużPaństwoWyznaniowe
Ciągle wstydzę się za tych nauczycieli
Bardziej dosadnie sprawę skomentował Paweł Lęcki, nauczyciel języka polskiego z Sopotu. W swoim dzisiejszym felietonie napisał: “Ciągle wstydzę się za tych nauczycieli, którzy poszli na pielgrzymkę z Przemysławem Czarnkiem. Gdy ja i inni mądrzejsi ode mnie ludzie próbujemy mówić o znikaniu nauczycieli, o kryzysie psychiatrii dziecięcej, o przemocy domowej, o durnej rekrutacji do szkół średnich, o rozpadzie edukacji, to oni poszli modlić się z człowiekiem, który uważa, że świat zniszczy ideologia LGBT. Rozumiem to jednak, bo nauczyciele są tacy, jak całe społeczeństwo. Część z nas myśli racjonalnie, a część żyje w urojeniach”.