Aktualności
Ponad pół miliona nauczycieli chce się zaszczepić. To 80 procent wszystkich uprawnionych
21.02.2021
W piątek zakończyła się przedłużona rejestracja na szczepienia dla wszystkich nauczycieli do 60. roku życia, w tym wykładowców akademickich. Po interwencji Związku Nauczycielstwa Polskiego szczepionkę dostaną również nauczyciele przebywający na dłuższych urlopach lub oddelegowani do pracy w związku zawodowym.
W pierwszej turze zapisów, która trwała od 8 do 10 lutego, zgłosiło się 268 tys. osób.
W II etapie, w którym zapisy były prowadzone od 15 do 19 lutego, na szczepienia zgłosiło się blisko 277 tys. osób, z czego niemal 63 tys. to nauczyciele akademiccy i inne osoby prowadzące zajęcia na uczelniach.
Początkowo na szczepienia nie mogli się zapisywać nauczyciele, którzy z różnych przyczyn nie są obecni w pracy. Jednak po interwencji Związku Nauczycielstwa Polskiego resort edukacji zmienił wytyczne i umożliwił rejestrację wszystkim nauczycielom, którzy są np. długotrwale niezdolni do pracy z powodu choroby, są na urlopach macierzyńskich lub dla poratowania zdrowia. Następnie resort po raz kolejny dokonał zmiany decyzji i poinformował o rozszerzeniu grupy uprawnionych osób do szczepień o nauczycieli, którzy są oddelegowani do pracy w związku zawodowym lub nieobecni z powodu przeniesienia w stan nieczynny.
W sumie na 680 tys. uprawnionych na szczepionkę zapisało się prawie 545 tys. osób, czyli ponad 80 proc.
To bardzo dobry wynik biorąc pod uwagę, że szczepionka, którą mają otrzymać nauczyciele od początku nie cieszyła się dobrą sławą. Uczący są pierwszą w Polsce grupą szczepioną preparatem szwedzko-brytyjskiego koncernu AstraZeneca.
Początkowo mówiło się o jego mniejszej skuteczności w porównaniu z innymi szczepionkami, a także o tym, że z powodu braku wystarczającej liczby badań nie mogą jej otrzymywać seniorzy i osoby z chorobami przewlekłymi. Sławomir Broniarz na swoim twitterze napisał nawet: “Żądamy skutecznej szczepionki a nie eksperymentowania na nauczycielach i pracownikach oświaty !! Którą szczepionką szczepił się rząd?”. Później Broniarz nieco złagodził swoje stanowisko, zapewniając, że nie deprecjonuje żadnej szczepionki, a jego wątpliwości budzi jedynie sposób w jaki rząd komunikuje się z nauczycielami w sprawie szczepień.
Kiedy szczepienia ruszyły okazało się, że wielu nauczycieli skarży się na bardzo złe samopoczucie po przyjęciu preparatu. Internetowe fora dla nauczycieli pełne są relacji osób, które kilka godzin po zaszczepieniu preparatem AstraZneca miały objawy podobne do grypy - wysoką gorączkę, bóle mięśni, czy głowy, dreszcze, a nawet wymioty.
Dolegliwości - choć są bardzo dokuczliwe - po jednym, góra dwóch dniach mijają. Lekarze uspokajają z kolei, że to naturalna reakcja obronna organizmu, która może wystąpić po podaniu każdej innej szczepionki. Bartosz Fiałek lekarz reumatolog z Bydgoszczy przekonuje, że to z czym nauczyciele spotykają się po szczepieniu można tak naprawdę nazwać “pożądanymi odczynami poszczepiennymi”, bo są odpowiedzią układu immunologicznego na szczepionkę, czyli wynikiem generowanej odporności przeciw COVID-19.
Problem w tym, że system jest tak zorganizowany, że w jednym dniu na szczepienia kierowani są zwykle wszyscy chętni nauczyciele zatrudnieni w danym miejscu, a to paraliżuje pracę szkoły czy przedszkola. Bywa, że placówka musi zostać zamknięta, bo nie ma kto opiekować się dziećmi.
Jak się okazuje nawet te niepokojące doniesienia nie zniechęciły uczących do zapisów na szczepienia.
Newsletter
Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.
RANKINGI szkół
Ranking krakowskich szkół podstawowych 2022
RANKINGI szkół
Ranking warszawskich szkół podstawowych 2022
Szkoły podstawowe
Te krakowskie szkoły wypadły najlepiej na egzaminie z matematyki 2022
Szkoły podstawowe
Te krakowskie szkoły wypadły najlepiej na egzaminie z j. angielskiego 2022
Ukraińscy uczniowie w Polsce
Baza darmowych materiałów dla uczniów z Ukrainy i polskich nauczycieli
Newsletter
Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.
- najczęściej
czytane - najczęściej
komentowane